1. Back in Black – AC/DC (1980)

To nie tylko jeden z najważniejszych albumów rockowych lat 80., ale jedna z najlepiej sprzedających się płyt w historii muzyki. Wydany tuż po śmierci wokalisty Bona Scotta, z Brianem Johnsonem za mikrofonem, Back in Black to definicja rockowej prostoty i siły. Riffy z tytułowego utworu i You Shook Me All Night Long zna każdy fan gitar.

2. The Joshua Tree – U2 (1987)

Płyta, która wyniosła U2 do statusu międzynarodowej supergwiazdy. Album łączy elementy rocka, bluesa i muzyki folkowej z głębokimi tekstami i przestrzennym brzmieniem gitary The Edge’a. With or Without You i I Still Haven’t Found What I’m Looking For to tylko wierzchołek emocjonalnej góry lodowej.

3. Appetite for Destruction – Guns N’ Roses (1987)

Debiut, który zmiótł scenę. Brudny, buntowniczy i surowy album, który przywrócił rockowi jego niepokorną duszę. Welcome to the Jungle, Paradise City i Sweet Child o’ Mine – trzy hymny, które wciąż są podstawą każdej porządnej rockowej playlisty.

4. Hysteria – Def Leppard (1987)

Glam rock w swojej najbardziej dopracowanej, produkcji niemal chirurgicznie perfekcyjnej. Hysteria to nie tylko hit Pour Some Sugar on Me, ale cały wachlarz melodyjnych, stadionowych piosenek, które wciąż robią wrażenie.

5. Pyromania – Def Leppard (1983)

Wcześniejszy krążek Def Leppard, który wytyczył im ścieżkę do światowej sławy. Photograph i Rock of Ages to prawdziwe hity, które idealnie oddają klimat wczesnych lat 80. – połączenie klasycznego rocka z nowoczesną produkcją.

6. Slippery When Wet – Bon Jovi (1986)

Album, który uczynił z Bon Jovi bożyszcza tłumów. Livin’ on a Prayer i You Give Love a Bad Name to utwory, które zna cały świat, ale cała płyta – od ballad po szybkie numery – to solidny kawałek stadionowego rocka.

7. 1984 – Van Halen (1984)

Nie tylko ze względu na hit Jump – choć ten otwierający synthowy riff jest jednym z symboli dekady – ale cały album to mistrzowskie połączenie hard rocka z elektroniką. Eddie Van Halen udowodnił, że jest nie tylko gitarowym geniuszem, ale też innowatorem brzmieniowym.

8. Peace of Mind – Iron Maiden (1983)

Klasyka nowej fali brytyjskiego heavy metalu (NWOBHM). Choć zespół wydał kilka mocnych płyt w tej dekadzie, Peace of Mind to esencja ich stylu – epickie kompozycje, charakterystyczny wokal Bruce’a Dickinsona i klimat, którego nie da się pomylić z niczym innym.

9. Moving Pictures – Rush (1981)

Technicznie dopracowany, progresywny i jednocześnie przystępny. Tom Sawyer to ikona, ale cały album jest przykładem tego, jak ambitny może być rock – bez popadania w przesadną patetyczność.

10. Let’s Dance – David Bowie (1983)

Choć Bowie nie jest typowym przedstawicielem rocka lat 80., ta płyta łączy rockową energię z tanecznym pulsem w sposób, który idealnie oddaje ducha dekady. Z udziałem gitarowego mistrza – Stevie’ego Raya Vaughana – album ma wszystko: styl, groove i nieśmiertelność.

Te płyty wciąż grają – także w Open FM

Jeśli te albumy są ci znane – gratulacje, masz rockowe serce. A jeśli dopiero je odkrywasz – świetna wiadomość: stacja 80s Rock w Open FM to idealne miejsce, żeby poznać je w praktyce. Gramy największe klasyki i mniej oczywiste utwory z płyt, które zdefiniowały dekadę. Bez reklam, za darmo, 24/7 – bo dobre albumy nie starzeją się nigdy.

Źródła: