W "Całym tym zgiełku" poruszono wątek istnienia serwisów streamingowych, które powodują, że odbiorcy rzadko sięgają dziś po całe płyty, słuchając wyłącznie singli danego artysty. Wszystko się dynamicznie zmienia. Ja sama na przestrzeni tych kilku lat, kiedy działam w branży muzycznej, zauważam, że idziemy trochę w kierunku rynków zagranicznych, gdzie już takiej dużej wartości nie mają nawet teledyski, radia, tylko wszystko przechodzi na platformy streamingowe – zauważa Alicja Szemplińska. Też ma to dobre strony. Dzięki temu nawet najmniejsi artyści mają szansę pokazać się szerszemu gronu odbiorców – zaznacza artystka. Single singlami, ale jednak album tworzy pewną całość i pewną historię. Myślę, że każdy artysta chciałby, żeby słuchacz posłuchał wszystkich piosenek, a nie tylko tych najbardziej popularnych. Ale – niestety – algorytm działa w tę stronę, że sugerowane nam są utwory bardziej popularne. Przez to słuchacze słuchają utworu najbardziej popularnych, a te mniejsze znikają – podkreśla jednak artystka.

Całej rozmowy z Alicją Szemplińską posłuchasz poniżej.

Logo - Wirtualna Polska

Alicja Szemplińska stanowczo zaznacza jednak, że wciąż marzeniem muzyków jest trafianie do stacji radiowych. Myślę, że większość muzyków ma radość z tego, jak radio puszcza ich piosenki. Tylko to się zmienia i myślę, że muzycy bardziej alternatywni, z gatunków niszowych, mają większą szansę pokazania się dzięki serwisom streamingowym – zauważa artystka.

Wcześniej było tak, że grało cię radio i byłeś turbo sławny, albo nie istniałeś – mówi Alicja. Nie zawsze każdy słuchacz ma gust muzyki czysto radiowej. Bo to też jest muzyka, która się czymś cechuje – zazwyczaj są to szybkie, nośne utwory. Ale myślę, że jest sporo słuchaczy, którzy nie szukają muzyki radiowej – podkreśla wokalistka.

Logo - Wirtualna Polska

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Logo - Wirtualna Polska