Dwukrotna triumfatorka – od "The Voice" do Opola
Ania Iwanek dała się poznać szerokiej publiczności jako charyzmatyczna uczestniczka programu "The Voice of Poland", gdzie pod okiem Kuby Badacha – debiutującego wtedy w roli trenera – zdobyła główną nagrodę i uznanie widzów. Jej pierwszy autorski utwór, "Nie trzeba mi nic", stworzony na potrzeby finału show, był szeroko komentowany i zyskał dodatkową ekspozycję, trafiając do wiosennej ramówki TVP.
Niecały rok po tym sukcesie, Iwanek pojawiła się na scenie opolskiego amfiteatru, by zaprezentować swój najnowszy singiel – "Nie dla nas". I jak się okazało, ponownie sięgnęła po najwyższe laury.
Podwójna nagroda za "Nie dla nas"
Podczas koncertu Premier artystka zaprezentowała swój premierowy utwór "Nie dla nas", który miał swoją oficjalną premierę 24 kwietnia. Piosenka opowiada o trudnym, ale często nieuniknionym momencie zakończenia relacji, która przestaje być wspierająca. To opowieść o wewnętrznej sile, którą trzeba znaleźć w sobie, by postawić granicę i odejść. Emocjonalna warstwa tekstu, wsparta mocnym wokalem Iwanek, poruszyła zarówno publiczność, jak i jury.
Za "Nie dla nas" Ania otrzymała nie tylko główną nagrodę jury koncertu Premier, ale również prestiżową nagrodę ZAIKSu za muzykę. Utwór powstał we współpracy z Robertem Cichym i Moniką "Mimi" Wydrzyńską – artystami, którzy mają na koncie wiele cenionych projektów muzycznych. Połączenie doświadczenia producentów z charakterystycznym stylem Iwanek zaowocowało kompozycją, która wyróżniła się na tle innych propozycji tegorocznego festiwalu.
Z Opola wprost do serc słuchaczy
Występ Ani Iwanek w Opolu był nie tylko muzycznym sukcesem, ale także symbolicznym potwierdzeniem jej drogi artystycznej – od telewizyjnego talent show po uznaną artystkę z nagrodami i przebojami. Jej naturalność, emocjonalność i sceniczna energia przekładają się na autentyczny przekaz, który trafia do odbiorców. Festiwal w Opolu to dla wielu wykonawców trampolina do szerszej kariery – w przypadku Iwanek można mówić raczej o potwierdzeniu statusu i otwarciu drzwi do kolejnych projektów.
Sukces w Opolu daje jasny sygnał: Ania Iwanek nie jest już "nową twarzą" na scenie, lecz pełnoprawną uczestniczką polskiego rynku muzycznego, z wyraźnym pomysłem na siebie i konsekwentnie budowaną tożsamością artystyczną. Jej najnowszy singiel i zwycięstwo na Festiwalu Polskiej Piosenki to kolejny krok w kierunku ugruntowania tej pozycji.