Britney Spears o swojej chorobie: "Nie ma na to lekarstwa"
SZKBritney Spears opublikowała w poniedziałek na swoim Instagramie post, w którym napisała, że doznała nieodwracalnego uszkodzenia nerwów po prawej stronie ciała. Na dołączonym filmie widać ją tańczącą, bo - jak wyjaśnia Britney - taniec działa dla niej jak środek uśmierzający ból.
W długim opisie gwiazda wyjaśnia skąd się wzięła u niej ta choroba i co robi, aby sobie z nią radzić.
Uszkodzenie nerwów po prawej stronie ciała. Nie ma to lekarstwa, oprócz Boga, chyba... Uszkodzenie nerwów jest spowodowane tym, że czasami mózg nie dostaje wystarczającej ilości tlenu do mózgu i wtedy wyłącza się... bla bla bla stara historia. Uszkodzenie nerwów powoduje, że drętwieją mi różne części ciała. Budzę się 3 razy w tygodniu w łóżku i moje ręce są całkowicie zdrętwiałe. Najbardziej boli mnie skroń, strasznie kłuje.
Następnie dodała jak pomaga jej taniec.
To zabawne, ale kiedy tańczę, nie czuję bólu... to tak jakby mój umysł dosłownie udał się do miejsca mojego wewnętrznego dziecka. I chociaż nie ruszam się tak jak kiedyś, to naprawdę wierzę, że moja wiara dała mi siłę. Dzięki łasce Boga w końcu znalazłem lek, dzięki któremu faktycznie czuję tlen idący do mojego mózgu i przez moją szyję, moje oczy są teraz bardziej otwarte i mogę trzymać głowę prawidłowo."
