Swój debiutancki album Szczyl wydał w roku ubiegłym. "Polska Floryda" z miejsca trafiła do serc fanów hip-hopu, a młody raper z każdym kolejnym singlem udowadniał, że nie ma zamiaru szufladkować swojej muzyki. Nie ma opcji, żebym stał się kiedykolwiek numerem jeden. Nie w tym kraju i nie na tym świecie. To jest niewykonalne. I nawet nie chciałbym tego kompletnie. I już mi jest dziwnie z tym, jak mam, że jak przyjeżdżam do Warszawy to się czuję strasznie dziwnie. U mnie w mieście [Gdyni – przyp. red.] nie ma tylu ludzi na ulicach, więc nie czuję aż tak, że ktoś mnie może zauważyć. Nie no, nie lubię tego – mówi Szczyl. Jest to niekomfortowe dla mnie na pewno, jak ludzie mnie poznają na ulicy i podchodzą po zdjęcie. Najbardziej jest niekomfortowo jak są nachalni – dodaje.

Całej rozmowy ze Szczylem posłuchasz poniżej:

Logo - Wirtualna Polska

W odcinku raper odniósł się także do faktu, że hip-hop jest obecny na polskiej scenie zaledwie od trzydziestu lat. Jak zauważył Szczyl nie mamy jeszcze w naszym kraju raperów, którzy byliby już w wieku, w którym nie mogliby fizycznie występować na scenie. Jestem bardzo ciekawy [jak hip-hop będzie wyglądał za kilkanaście lat – przyp. red.]. Jestem w ogóle ciekawy jak będzie wyglądała muzyka. To jest fajne, że nie mogę sobie tego wyobrazić. Ale jestem ciekawy co będzie za trzydzieści lat, jak będzie brzmiała muza. Gdybym mógł się teleportować to byłoby to bez sensu. Chciałbym poczekać i to zobaczyć – dodaje artysta.

"Cały ten zgiełk" to cykl podcastów prowadzonych przez Grzegorza Betleja. W ramach niego autor co tydzień spotyka się z największymi muzykami polskiej sceny, by rozmawiać o muzyce oraz o tematach społecznych.

Logo - Wirtualna Polska

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Logo - Wirtualna Polska