Powrót z przesłaniem

Machine Gun Kelly ogłosił premierę swojego nowego albumu studyjnego zatytułowanego "lost americana". Krążek trafi do fanów na całym świecie 8 sierpnia 2025 roku, a towarzyszy mu szereg emocjonalnych i artystycznych zapowiedzi. Wydawnictwo promuje już świetnie przyjęty przez fanów i krytyków singiel "cliché", który zadebiutował jako letni hymn – przebojowy, ale podszyty melancholią.

Już w momencie premiery utworu "cliché" MGK rozpoczął grę z fanami – zostawiał w sieci subtelne wskazówki, prowadzące do ujawnienia tytułu albumu. Tajemnica została w końcu rozwiana, a "lost americana" ukazuje się jako konceptualna podróż przez to, co w amerykańskości zagubione, niedookreślone, a może po prostu autentyczne.

Zwiastun jak film drogi

Wraz z ogłoszeniem daty premiery MGK opublikował narracyjny zwiastun albumu. To poetycka, utrzymana w tonie introspekcji opowieść, ukazująca artystę w symbolicznej podróży przez jego przeszłość i przyszłość. Przeszłość zostaje tam przepisana na nowo – to, co było błędem, bólem lub niedopowiedzeniem, zostaje przefiltrowane przez sztukę. Przyszłość natomiast powstaje w rytmie jego muzyki – na własnych zasadach, bez kompromisów, ale z wyraźną potrzebą zrozumienia i bliskości.

"lost americana" zapowiada się na najbardziej osobisty album w dorobku MGK. Jak zaznacza sam artysta, to "emocjonalnie szczery rozdział", w którym rozlicza się z przeszłością, ale też stara się dostrzec piękno ukryte pomiędzy światłem a cieniem.

W gronie najbliższych współpracowników

Nad nowym materiałem MGK pracował z dobrze znanym gronem kreatywnych współpracowników – SlimXX, BazeXX i Nick Long to osoby, które od lat towarzyszą mu w artystycznym rozwoju. Ich obecność na "lost americana" to gwarancja spójności i zaufania, ale też – jak sugeruje sam artysta – przestrzeni do szczerości i autentyczności.

MGK nie tylko zapowiedział nowy album, ale również przygotował grunt pod jego wydanie serią nietuzinkowych coverów. W ostatnich tygodniach opublikował własne wersje tak kultowych utworów jak "Iris" Goo Goo Dolls, "Empty Out Your Pockets" Juice WRLD-a oraz "Boulevard of Broken Dreams" Green Daya. Każda z tych interpretacji była emocjonalnie intensywna i stanowiła kolejny etap jego artystycznej transformacji – od kontrowersyjnego rapera, przez punkowego buntownika, po dojrzałego songwriter'a.

Koncerty, które podsycają emocje

MGK nie zwalnia tempa również na scenie. Już 14 czerwca będzie headlinerem jubileuszowej, trzydziestej edycji Vans Warped Tour w Waszyngtonie. Następnego dnia zagra kolejne koncerty, a 20 czerwca wystąpi na TODAY Plaza w ramach prestiżowego Citi Concert Series w programie "TODAY". To właśnie tam na żywo zaprezentuje nowe utwory z nadchodzącego albumu. Jesienią, 15 i 16 listopada, wystąpi również w Orlando na Florydzie, gdzie – jak zapowiada jego zespół – można spodziewać się emocjonalnych premier i intymnych momentów na scenie.

Droga do "lost americana"

MGK zyskał ogromną popularność dzięki wydanemu w 2020 roku albumowi "Tickets to My Downfall". Płyta zadebiutowała na pierwszym miejscu listy Billboard 200 i uzyskała status platynowy. Single "bloody valentine" i "my ex’s best friend" przez długi czas okupowały szczyty zestawienia Hot Alternative Songs. Jego kolejny album, "mainstream sellout", również osiągnął szczyt Billboard 200 i przyniósł mu nominację do Grammy w kategorii Najlepszy album rockowy.

Dziś MGK wraca jako artysta dojrzały, bardziej refleksyjny, ale nadal zadziorny. "lost americana" zapowiada się jako zapis tej drogi – pełnej błędów, uczuć, poszukiwań i przeobrażeń. Premiera już 8 sierpnia. Fani mogą już dziś zamówić album w przedsprzedaży, by jako pierwsi zanurzyć się w jego nową muzyczną opowieść.