Coma występowała od 1998 roku. Przed ponad dwie dekady dorobiła się rzeczy fanów, którzy ze smutkiem przyjęli wiadomość o rozpadzie zespołu. Piotr Rogucki, wokalista grupy, co prawda kontynuuje karierę między innymi w projekcie Karaś/Rogucki, a pozostała część zespołu gra w formacji KASHELL, jednak wielbiciele łódzkiego zespołu z radością przyjęliby informację o powrocie Comy na scenę.

Jak się okazuje, jest jeden warunek, który sprawi, że Coma znów zacznie grać. Chodzi o zbliżające się wybory, które będą miały miejsce 15 października 2023. Coma w swoich mediach społecznościowych zamieściła post, w którym obiecuje, że wróci w 2024, jeśli frekwencja w wyborach przekroczy tę z poprzedniego głosowania w 2019 roku.

Hej tu Coma. Chcemy was zmotywować do udziału w wyborach. Jeśli pójdziecie licznie i frekwencja przekroczy 62% (1% więcej niż ostatnio) w przyszłym roku zagramy dla was kilka dużych koncertów. Zapraszamy na Koncerty. Zapraszamy na Wybory!!! - czytamy w social mediach Comy.

Piotr Rogucki dodatkowo zabrał głos także na swoim prywatnym profilu.

To było najpiękniejsze Lato Ever! Nie pozwolę żeby mi ktoś s***rdolił jesień. Idę w niedzielę na Wybory Parlamentarne. Mam dosyć nikczemnych dziadów, podłych kłamców i bezwstydnych złodziei. Głosuję na KOBIETY. Czas złagodzić obyczaje w moim kraju, zasługujemy na to. Do Roboty Kochani - napisał Piotr Rogucki.