Na "Dziewczynie Pop" znalazło się 12 utworów. Na płytę trafiły takie przeboje jak "FIFI HOLLYWOOD", "Złamane serce jest OK", "Z tobą na chacie" czy nagrane z Taco Hemingwayem "SUPRO". Materiał jest podzielony na 3 części - 92', Pete Stop i Backdoor. Przy okazji albumu artystka powiedziała, że "ta płyta to rok pracy, stresu i przygód, wspaniałych, ultra kreatywnych ludzi".
W rozmowie z Mają Chitro Daria Zawiałow odpowiedziała między innymi na pytanie dotyczące relacji z fanami i granic, które nie powinny być przekraczane między artystami a ich wielbicielami.
Jestem tylko człowiekiem. Mam zobowiązania, kredyty, robię zakupy, sprzątam dom. Poza sceną wiodę zwyczajne życie. Mogę mieć gorszy dzień. Nie każdy potrafi to zrozumieć. Czasami, zapewne nie do końca świadomie, myśli się o artystach jak o rzeczach, produktach. My też mamy prawo do prywatności, do normalnego życia. Mogę nie chcieć się przytulić, mieć miesiączkę, być chora, nie mieć siły zwlec się po koncercie na spotkanie z fanami, co jest często negatywnie odbierane. Nie przeskoczę samej siebie. Mam ogromny szacunek do swoich słuchaczy i zawsze staram się troszczyć o nich i ich potrzeby. Uwielbiam zaskakiwać, sprawiać im radość. Niemniej muszę dbać o higienę swojej prywatności.
W dalszej części rozmowy artystka odpowiedziała o tekście z piosenki "Złamane serce jest OK". Zapytana, czy potrafi posklejać złamane serce odpowiedziała:
Ciężko powiedzieć, bo od dłuższego czasu jestem w szczęśliwym związku. Ale znam to uczucie - sklejałam serce. I jakbym miała znów to robić, to muzyką. Wszystko w nią przekuwam - kiedy uciekam, z czymś się borykam. Jak już coś mi dolega i muszę się z tym zmierzyć, ciężko skupić mi się na książce, obejrzeć film, zobaczyć wystawę, na którą czekałam. Raczej leżę i płaczę. Koncerty zabierają mnie tylko na chwilę. Po prostu muszę mieć czymś zajętą głowę, więc rzucam się w wir pracy.
Daria Zawiałow została także zapytana kim jest tytułowa dziewczyna Pop.
Ma dwie tożsamości - Darkę i Darię Zawiałow. Pierwsza to zwykła dziewczyna - lekko roztrzepana, bujająca w obłokach, pogrążona w marzeniach. Niepoprawna romantyczka, trochę zakompleksiona, często niewierząca w siebie. Domatorka, która czuje się najlepiej w gronie najbliższych osób. A Daria Zawiałow to zodiakalna Lwica, perfekcjonistka, pracoholiczka, zdecydowanie pewniejsza siebie. Wychodzi na scenę i czuję się jak ryba w wodzie, gdy widzi tłum. Wszystko ma dopięte na ostatni guzik. To dwie części mnie. Nierozłączne. Darka lub Daria odpalają się w zależności od okoliczności. I żadna z nich nie jest maską.
Na sam koniec rozmowy Maja Chitro zapytała Darię Zawiałow o to, od czego jest uzależniona.
Od kawy! i papierosów niestety. Próbuję coś z tym zrobić, choć na razie mi nie idzie. To złe uzależnienie, wiem. Chociaż rytuał "kawa i papieros" jest taki cool! Lubię palić, ale nadszedł moment, że gdy nie zapalę, staję się podenerwowana - zaczynam być więźniem papierosów i nie podoba mi się to. Lubię decydować sama.
Wywiad Mai Chitro z Darią Zawiałow pojawiła się w grudniowym numerze miesięcznika "Elle Polska". Rozmowie towarzyszy sesja zdjęciowa, przy której artystka pracowała z Zuzą Krajewską (zdjęcia) i Mają Naskrętską (stylizacje).