Dmitrij Svirgunov, bo tak naprawdę nazywał się Dima Nova, był założycielem grupy Cream Soda. Zespół miał na koncie między innymi piosenkę "Aqua Disco", w której rosyjski artysta otwarcie krytykował wartą ponad miliard dolarów rezydencję Władimira Putina położoną w pobliżu Gelendżyku. Utwór często pojawiał się na demonstracjach przeciwko polityce prezydenta Rosji.
Mężczyzna wpadł pod lód podczas spaceru z przyjaciółmi po zamarzniętej Wołdze, w rejonie Jarosławia, na północny wschód od Moskwy. Był tam z bratem Romą i dwoma przyjaciółmi.
W nocy wydarzyła się tragedia. Nasza Dima Nova w towarzystwie przyjaciół szedł wzdłuż Wołgi i wpadła pod lód. Jego brata Roma i przyjaciel Gosha Kiselev wciąż szukają ratownicy z Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Arystarch, nasz przyjaciel, który również wpadł pod lód, zdołał się wydostać, ale nie udało się go uratować - napisali na Instargamie muzycy Cream Soda.
Dzień później okazało się, że wszyscy uczestnicy przeprawy przez Wołgę nie żyją. Dziś o godzinie 9:00 odbyła się oficjalna identyfikacja. Dimy i Goshy już nie ma - przekazali członkowie Cream Soda.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl