Nowy singiel i zapowiedź kolorowego świata
"Sapphire" to najświeższa propozycja Sheerana i kolejny zwiastun jego nadchodzącej płyty. Kompozycja łączy w sobie delikatność melodii z emocjonalnym przekazem, typowym dla ballad artysty, ale uzupełnionym o elementy brzmieniowe inspirowane podróżami muzyka po świecie. Singiel ukazał się w momencie, gdy fani wciąż żyją poprzednimi utworami zapowiadającymi album – pulsującym energią "Azizam" i poruszającym "Old Phone", pełnym refleksji i nostalgii.
Ed Sheeran o "Sapphire"
"Sapphire" to pierwsza piosenka, którą skończyłem na płytę "Play". Dzięki niej zrozumiałam, w jakim kierunku zmierzam z tym albumem – opowiada Anglik. Dlatego właśnie ostatnie prace nad materiałem odbywały się w Goi, w towarzystwie jednych z najlepszych muzyków w Indiach. Był to niesamowicie kreatywny proces. Teledysk kręciliśmy z Liamem i Nikiem podczas mojej trasy po Indiach. Zależało nam, by pokazać piękno i rozpiętość tego kraju i jego kultury. Ostatnim elementem układanki był udział Arijita w nagraniu. Przebyliśmy długą podróż, by dotrzeć do tego momentu i spędzić wspaniały dzień wypełniony muzyką i rodziną. Wspólnie nagraliśmy też wersję w całości w Punjabi, która ukaże się w nadchodzących tygodniach. W tym nagraniu, więcej słychać jego niż mnie. Teraz otrzymujecie albumową wersję piosenki, mojej ulubionej piosenki z płyty. Mam nadzieję, że wam się spodoba.
"Sapphire" teledysk
Teledysk do utworu "Sapphire" wyreżyserował Liam Pethick, a na ekranie pojawiają się wyjątkowi goście: Arijit Singh oraz legenda indyjskiego kina – Shah Rukh Khan. Klip rozpoczyna się od poruszającej sceny, w której Ed Sheeran śpiewa na dachu o poranku. Stamtąd kamera zabiera widza w podróż przez zróżnicowane zakątki Indii – od rajskich plaż i brzegów rzek, przez gwarnie miejskie targowiska i aromatyczne uliczne kuchnie, aż po kulisy Bollywood. W jednym z najbardziej symbolicznych momentów Ed spotyka się z Arijitem w studiu nagraniowym, a potem wspólnie ruszają w przejażdżkę motocyklem po jego rodzinnym mieście. W teledysku znalazła się także wzruszająca wizyta w szkole muzycznej A.R. Rahmana, gdzie Ed wykonuje utwór w towarzystwie lokalnych instrumentalistów.
"Play" – album rodem z najdalszych zakątków globu
Nadchodzący album Eda Sheerana to efekt jego globalnych muzycznych poszukiwań i osobistych przeżyć. Artysta nie ukrywa, że tworzenie tego materiału było dla niego formą ucieczki i terapii po trudnych doświadczeniach.
"Play" powstało jako reakcja na najciemniejszy moment mojego życia. Chciałem stworzyć coś radosnego, pełnego koloru i kulturowej różnorodności. Nagrywałem na całym świecie, od Los Angeles po Indie, gdzie ukończyłem album w Goa – miejscu mojej największej ostatnio twórczej eksplozji.
– mówi Sheeran.
Ta wypowiedź pokazuje, że "Play" to nie tylko kolekcja piosenek, ale również opowieść o wewnętrznej przemianie artysty, którego nowa muzyka ma być lekiem nie tylko dla niego, ale i dla jego słuchaczy.
Koncerty w Polsce – Wrocław na mapie trasy
Zanim Sheeran oficjalnie rozpocznie nowy rozdział w karierze wydając "Play", będzie jeszcze kontynuował trasę koncertową "+ – = ÷ x Tour 2025". W jej ramach dwukrotnie zawita do Polski. Fani będą mogli usłyszeć go na żywo 15 i 16 sierpnia 2025 roku na Tarczyński Arenie we Wrocławiu. To wyjątkowa okazja, by zobaczyć jednego z największych współczesnych artystów w koncertowym wydaniu, zanim na dobre ruszy promocja nowego krążka.
Gdzie posłuchać Eda Sheerana?
Dla tych, którzy nie mogą doczekać się wrześniowej premiery "Play" lub chcą przypomnieć sobie wcześniejsze hity Eda Sheerana, idealnym miejscem będzie stacja 100% Hits w Open FM. W ramówce znaleźć można zarówno jego największe przeboje, jak i najnowsze single – w tym także "Sapphire". To muzyczna przestrzeń stworzona z myślą o fanach Sheerana, gdzie jego twórczość rozbrzmiewa przez cały dzień.
Powrót pełen światła
Ed Sheeran w nowej odsłonie to artysta otwarty na eksperymenty, ale jednocześnie wierny emocjonalnemu rdzeniowi swojej muzyki. "Sapphire" i pozostałe zapowiedzi albumu "Play" pokazują, że nadchodzące miesiące będą dla jego fanów czasem intensywnych muzycznych przeżyć. A to dopiero początek – wrzesień przyniesie pełną paletę dźwięków, które mają szansę zdefiniować nowy etap w karierze Sheerana.