Oscary, dramaty i superbohaterowie

Florence Pugh to nazwisko, które od kilku lat elektryzuje środowisko filmowe. Po występach w takich produkcjach jak "Midsommar. W biały dzień" Ariego Astera, klasycznie opowiedzianych "Małych kobietkach" Grety Gerwig, intymnym dramacie "Sztuka pięknego życia" czy oscarowym "Oppenheimerze", aktorka zdołała udowodnić, że potrafi odnaleźć się w każdej roli – od horroru psychologicznego po kino historyczne i uniwersum Marvela ("Thunderbolts*"). Jej udział w klipie do "Zombie" nie jest przypadkowy – Pugh idealnie oddaje emocjonalną głębię utworu i wprowadza do wizualnej narracji swoją charakterystyczną intensywność.

"Zombie" – piosenka o utracie, wstydzie i zamknięciu

Yungblud od zawsze stawiał na autentyczność i poruszanie tematów trudnych, często przemilczanych. Tak jest i tym razem. Singiel "Zombie" to osobista i intymna opowieść inspirowana historią babci artysty, która po traumatycznym urazie zmieniła się nie do poznania. – W początkowym zamyśle utwór powstał o mojej babci, która po ciężkim urazie i traumie stała się inną osobą – wyjaśnia Yungblud. Tekst piosenki dotyka problemu dezintegracji osobowości, samotności, wstydu i obawy przed byciem ciężarem dla innych.

Brzmienie utworu to połączenie melancholijnego alt-rocka z industrialną energią. Produkcja jest gęsta, mroczna, momentami duszna – dokładnie tak, jak historia, którą opowiada. "Zombie" to nie tylko metafora dla stanu psychicznego – to także symbol alienacji i rozpadu relacji, które następują, gdy choroba psychiczna czy fizyczna niszczy tożsamość człowieka.

Teledysk jako emocjonalne dopełnienie

Za reżyserię klipu odpowiada Charlie Sarsfield, a produkcją zajęło się Untold Studios – zespół znany z pracy przy odważnych, artystycznie wymagających projektach. Teledysk do "Zombie" nie jest typowym wideoklipem – to miniatura filmowa, w której obraz, dźwięk i emocje tworzą nierozłączną całość. Florence Pugh pojawia się w roli tajemniczej postaci, która balansuje na granicy życia i śmierci, światła i ciemności, emocjonalnej bliskości i samotności. Jej obecność w klipie wprowadza dodatkową warstwę interpretacyjną, a chemia między aktorką a Yungbludem jest wyczuwalna, choć oparta na niedopowiedzeniach i subtelności.

"Idols" – najambitniejszy projekt Yungbluda

Singiel "Zombie" zapowiada nadchodzący album artysty zatytułowany "Idols", który ukaże się 20 czerwca 2025 roku. To pierwszy z dwóch zapowiedzianych krążków, które razem stworzą dwuczęściowy koncept album. Sam Yungblud określa go jako najbardziej ambitny projekt w swojej karierze. Płyta ma eksplorować tematy tożsamości, heroizmu, autodestrukcji i miłości – w ujęciu bardzo osobistym, ale również polityczno-społecznym.

Wcześniejsze single "Lovesick Lullaby" i "Hello Heaven, Hello" zarysowały już kierunek, w jakim zmierza ten projekt: więcej refleksji, więcej emocji i mniej filtrów. Yungblud coraz bardziej odchodzi od teatralnej buntowniczości w stronę dojrzałej, choć nadal intensywnej ekspresji.

Trasa koncertowa i występ w Polsce

W ramach promocji albumu "Idols" artysta wyruszy latem w dużą trasę koncertową po Ameryce Północnej, która rozpocznie się w Los Angeles, a jesienią dotrze również do Europy. Wśród przystanków znalazła się także Warszawa, gdzie 18 października 2025 roku Yungblud wystąpi na COS Torwar. Będzie to okazja, by na żywo usłyszeć materiał z nowej płyty, w tym poruszające "Zombie".