Glam rock: lakier do włosów, legginsy i refreny do śpiewania
Glam metal był jak rockowa wersja popu – efektowny, przerysowany i pełen chwytliwych refrenów. Zespoły z tego nurtu wyglądały jak bohaterowie kreskówek: kolorowe stroje, tona makijażu, włosy wyczesane aż po sufit. Wizerunek był równie ważny jak muzyka, a MTV uczyniło z nich gwiazdy globalnej popkultury.
Wśród największych przedstawicieli glam metalu znaleźli się:
- Mötley Crüe – symbol dekadenckiego stylu życia i niepokornego rockowego ducha
- Poison – zespół, który uczynił z glamu niemal własną religię
- Twisted Sister – znani z buntowniczego hymnu We're Not Gonna Take It
- Bon Jovi – choć balansowali na granicy glam rocka i stadionowego pop-rocka, stali się ikoną epoki
Ich muzyka była mieszanką ciężkich gitar, chwytliwych melodii i tekstów o miłości, imprezach i wolności. To właśnie te kawałki – Livin’ on a Prayer, Girls, Girls, Girls, Every Rose Has Its Thorn – wypełniały wtedy kasety magnetofonowe i plakatowe ściany nastolatków.
Heavy metal: ciemniejsza strona rocka
W opozycji do glamowego blasku stał klasyczny heavy metal – bardziej surowy, techniczny i często mroczniejszy. To muzyka, która zamiast błysku i koloru, stawiała na potęgę brzmienia i wyrazisty przekaz.
Najwięksi bohaterowie tej sceny to:
- Iron Maiden – złożone kompozycje, teksty inspirowane historią i literaturą, ikoniczny "Eddie"
- Judas Priest – ojcowie metalowego image’u: skóry, ćwieki i potężne wokale
- Dio – Ronnie James Dio stworzył nie tylko niesamowite utwory, ale i... znak rogów
- Accept – niemiecki zespół, który dodał do metalu rytmiczną precyzję i industrialne brzmienie
To z ich rąk narodziła się także nowa fala brytyjskiego heavy metalu (NWOBHM), która dała impuls do powstania jeszcze ostrzejszych odmian, takich jak thrash metal (Metallica, Slayer, Megadeth).
Równoległe światy na tej samej planecie
Choć glam i heavy metal różniły się niemal wszystkim, fani często kochali oba te nurty jednocześnie. Lata 80. były na tyle otwarte, że pozwalały na współistnienie kiczowatego glam rocka i ciężkiego metalu na jednej scenie. To dekada, w której koncert mógł otwierać Poison, a kończyć Metallica – i nikt nie widział w tym sprzeczności.
Dziedzictwo dekady
- Wizerunek: to właśnie wtedy narodziła się koncepcja rockowej gwiazdy jako "pełnoprawnego produktu" – od muzyki po styl życia
- Technika: metalowcy z lat 80. podnieśli poprzeczkę – solówki, harmonie gitarowe, perkusyjne łamańce
- Scena live: koncerty stały się widowiskami z laserami, pirotechniką i choreografią
Glam i heavy metal wciąż żywe – w Open FM
Mimo że lata 80. minęły, ich muzyczny duch żyje dalej – w sercach fanów, na koncertach, a teraz także w stacji 80s Rock w Open FM. To miejsce, w którym spotykają się riffy Iron Maiden i ballady Bon Jovi, gdzie glamowa ekstrawagancja sąsiaduje z metalowym ciężarem. Jeśli chcesz wrócić do tej niezwykłej dekady lub poznać ją od podstaw – włącz 80s Rock i daj się porwać blichtrowi i mocy. Bez reklam, bez przerw, 24/7.
Źródła:
- Loudersound – The Rise and Fall of Glam Metal, dostęp: 25.06.2025
- Metal Hammer – History of Heavy Metal in the 80s, dostęp: 25.06.2025
- Ultimate Classic Rock – Best 80s Metal Albums, dostęp: 25.06.2025