Dźwiękowa podróż w głąb siebie

"Poznam Siebie" to utwór o introspektywnym charakterze, który jak wiele poprzednich kompozycji Steczkowskiej, stawia pytania o tożsamość, zrozumienie siebie i otaczającego świata. W warstwie muzycznej utwór balansuje pomiędzy delikatną elektroniką a organicznym brzmieniem folkowych instrumentów, wpisując się w stylistykę całego albumu, który łączy pop, muzykę etniczną i elektroniczną. Wokal Justyny, jak zwykle pełen emocjonalnej głębi, prowadzi słuchacza przez pejzaż dźwiękowy, który zarazem hipnotyzuje i zmusza do refleksji.

To, co wyróżnia "Poznam Siebie", to spójność estetyczna i artystyczna konsekwencja – coś, co od lat definiuje twórczość Steczkowskiej. Utwór nie jest tylko kolejną piosenką promującą album – to manifest osobistej i twórczej drogi, która w "Witch Tarohoro" osiąga nowe, jeszcze bardziej mistyczne i duchowe poziomy.

"Witch Tarohoro" – dziewiętnasty album, nowa jakość

Album "Witch Tarohoro" ukazał się 29 listopada 2024 roku nakładem wytwórni JS Music i Royal Concert, a za jego dystrybucję odpowiada e-Muzyka. Płyta dostępna jest w wersji standardowej (1 CD), co nie umniejsza jej zawartości – przeciwnie, skondensowana forma pozwala lepiej docenić przemyślaną narrację i emocjonalną spójność materiału. To nie tylko zbiór utworów, ale spójna, wielowymiarowa opowieść artystki, która znana jest z umiejętności budowania muzycznych światów będących czymś więcej niż tylko tłem do tekstów.

"Witch Tarohoro" zadebiutował na 32. miejscu oficjalnej listy sprzedaży OLiS, co potwierdza, że mimo upływu lat Steczkowska wciąż budzi duże zainteresowanie publiczności. To dowód na to, że jej twórczość ma charakter ponadczasowy i trafia do różnych pokoleń słuchaczy – zarówno tych, którzy śledzą jej karierę od debiutu, jak i tych, którzy dopiero odkrywają jej oryginalny styl.

Muzyczna różnorodność i siła symboli

Nowy singiel jest kolejnym przystankiem na muzycznej trasie promującej album, obok wcześniej wydanych utworów: "Witch Tarohoro", "Nasz wspólny świat", "Ty lustrem świata", "Slavic", "Gaja", "Każda fala znajdzie brzeg" i "Nieznany raj". Każdy z nich wnosi do całości nieco inną barwę emocjonalną i tematyczną, ukazując bogactwo inspiracji, jakie towarzyszyły powstawaniu płyty.

Tytuły te sugerują głębokie zakorzenienie w symbolice natury, duchowości i kobiecej energii. Steczkowska nie boi się sięgać po archetypy, mistyczne obrazy i metafory, tworząc z nich spójną, choć nieoczywistą opowieść. "Poznam Siebie" idealnie wpisuje się w ten krajobraz – to utwór, który mówi o potrzebie zrozumienia siebie nie przez pryzmat innych, ale przez kontakt z własnym wnętrzem.

Steczkowska niezmiennie wierna sobie

Justyna Steczkowska od lat buduje wizerunek artystki niezależnej, odważnej i wiernej własnym przekonaniom. Choć przez lata jej styl ewoluował – od eterycznego popu z debiutanckiej płyty, przez flirt z elektroniką, klasyką i muzyką etniczną – to zawsze była to twórczość autentyczna i pozbawiona kalkulacji. W czasach, gdy rynek muzyczny coraz częściej premiuje jednolitość i komercyjne brzmienia, Steczkowska pozostaje głosem odrębności i oryginalności.

"Poznam Siebie" nie tylko kontynuuje tę linię, ale pogłębia ją, pokazując artystkę jako dojrzałą, świadomą i wciąż pełną pasji kobietę. To utwór, który nie poddaje się łatwej interpretacji, a jednocześnie nie odrzuca słuchacza hermetyzmem – przeciwnie, zaprasza do świata, który choć osobisty, ma w sobie coś uniwersalnego.

Duchowy album na współczesne czasy

W świecie pełnym hałasu, powierzchowności i pośpiechu "Witch Tarohoro" i promujący go singiel "Poznam Siebie" stają się czymś na kształt duchowego azylu – miejscem, gdzie można się zatrzymać, wsłuchać w siebie i choć przez chwilę poczuć ciszę. To propozycja dla tych, którzy w muzyce szukają nie tylko rytmu i melodii, ale także treści, emocji i refleksji.

Steczkowska proponuje słuchaczowi coś więcej niż muzykę – daje mu lustro, w którym może się przejrzeć i zadać sobie pytanie, które przewija się przez cały singiel: "czy naprawdę znam siebie?". I właśnie w tej szczerości, intymności i artystycznej odwadze kryje się siła tego utworu.