Całej rozmowy z Karoliną Stanisławczyk posłuchacie TUTAJ, natomiast poniżej wybraliśmy kilka fragmentów z wywiadu, by zachęcić Was do sięgnięcia po całość.

Grzegorz Betlej: Twój singiel „Cliche” podbił listy przebojów w całym kraju i zdobyłaś dzięki niemu złotą płytę. To niebezpieczne, gdy debiut pcha na szczyt, bo może po nim uderzyć sodówka.

Karolina Stanisławczyk: Ustawił mi wysoko poprzeczkę. Nie mogę jednak myśleć, że chcę robić hity i nic więcej. Trzeba po prostu robić muzykę, którą się czuje i nie zastanawiać się nad tą poprzeczką. A sodówka? Nie chciałabym, żeby uderzyła.

Podobno dopiero po premierze płyty – którą dopiero co wydałaś – doszłaś do tego, czego chcesz od muzyki.

Tak! Teraz wchodząc do studia jestem pewniejsza siebie. Jeszcze niedawno cały czas czułam zakłopotanie, a teraz już wiem co mi się podoba, wyrobiłam się też tekstowo, otworzyłam głowę. Na początku mojej drogi bardzo wstydziłam się pokazywania tych rzeczy, które robiłam, więc tak – dopiero teraz, małymi kroczkami – doszłam do tego, że wiem co chcę robić.

Logo - Wirtualna Polska

Receptą na sodówkę jest też chyba ciągła praca nad sobą.

Od dzieciństwa zauważałam w sobie to, że gdy bliscy mówili mi, że to, co robiłam, było super, ja nie skupiałam się na pozytywach, tylko na tym, co będę musiała poprawić. Mam wrażenie, że to była zawsze pewnego rodzaju pułapka, ale z drugiej strony wielokrotnie mi to pomogło. Jednocześnie mój mózg podpowiada mi, żeby nie osiadać na laurach.

Niektórych pięć minut trwa bardzo krótko.

Bo na rynku jest coraz więcej osób i wśród nich jest też coraz więcej dużych talentów. Receptą może jest bycie wiernym sobie, bez oglądania się na to, co jest obecnie w trendzie.

Wydałaś teraz singiel „Atrament”, a w teledysku do niego zagrał Saful – raper znany szerszej publiczności z serialu „Ślepnąc od świateł”.

Kiedy zobaczyłam Safula w serialu od razu wiedziałam, że chciałabym, żeby u mnie zagrał. Pomyślałam nieśmiało, żeby do niego zagadać i on, o dziwo, zgodził się. Poza tym ten teledysk miał być bardzo filmowy. Chciałam pokazać trochę odtworzonych scen z „Ze śmiercią jej do twarzy”, z „Nagiego instynktu”. Udało się.

Niebezpieczne jest też podczas debiutu to, że pojawia się wokół młodej artystki mnóstwo „serdecznych” osób, które chcą żerować na jej sukcesie. Są więc na przykład osoby, które mają na dalszą karierę ogrom pomysłów, nie do końca zbieżnych z tym, co artystka sama chciałaby powiedzieć…

U mnie też pojawiło się trochę takich osób, ale to im nie wyszło. Były pomysły, żebym śpiewała w innym stylu, mówiono mi co mam poprawić. Próbowano zmienić mnie całkowicie. Ale to wszystko to były próby zmiany, które poszły na marne. Jeżeli młody artysta na wszystko się zgadza, to jest to dla niego niebezpieczne. Ale z drugiej strony ciężko wyłapać złe zamiary, bo w początkujących muzykach pojawia się taka myśl: „kurczę, a może ten ktoś naprawdę ma racje, może ja się słabo na tym znam?”. W dodatku artyści cały czas pozostają pod oceną, mierzą się z gustami innych, z hejtem. Trzeba więc wierzyć w siebie.

Wśród młodych artystów są dwie drogi na prowadzenie social mediów: jedna taka, że ukrywają wszystko, właściwie nie mówią niczego o sobie, pokazują tylko swoją muzykę, a druga taka, że wypowiadają się na każdy temat, zabierają głos gdzie i kiedy się da. Mam wrażenie, że nie ma cię ani w jednym ani w drugim z tych światów.

Nie uważam, żeby to było złe. Nie mam takiej osobowości, że chciałabym wszystko pokazywać. Idę dokądś ze znajomymi i nie myślę o tym, że zrobię krewetkom zdjęcie. Moją pierwszą myślą nie jest to, żeby mówić do ludzi przez social media, choć to jest też trochę gubiące, bo przecież można tak dużo dobrego przekazywać, a ja odkładam telefon i jestem tylko tu i teraz. Nie lubię social mediów w takiej szerokiej formie, nie czuję się w tym jak ryba w wodzie. Nie poruszam tematów, o których wszyscy mówią, bo lubię zachować swoje zdanie dla siebie i nie chcę go nikomu narzucać. Nie przychodzi mi łatwo otwieranie się.

Poprzednimi gośćmi podcastów Open FM byli między innymi: Karolina Czarnecka, Andrzej Piaseczny, Margaret, Mery Spolsky i Krzysztof Zalewski. Rozmów z nimi możecie posłuchać TUTAJ. Natomiast całą rozmowę z Karoliną Stanisławczyk znajdziecie także poniżej.

Logo - Wirtualna Polska

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Logo - Wirtualna Polska