Posłuchaj stacji Tylko Polskie Przeboje w Open FM

Koniec pewnego rozdziału

W swoim emocjonalnym wpisie Lanberry nie kryła wdzięczności za miniony czas spędzony na planie programu. "To była niesamowita przygoda i ogromny zaszczyt - trzy edycje pełne emocji, talentów, inspirujących historii i wyjątkowych ludzi. Dziękuję za każdy moment - uczestnikom, produkcji, widzom i moim współtrenerom" – napisała artystka. W swojej wypowiedzi podkreśliła, jak cenne było dla niej dzielenie się wiedzą z młodymi wykonawcami, którzy – podobnie jak ona przed laty – stawiają pierwsze kroki w branży muzycznej.

Nie bez wzruszenia Lanberry odniosła się też do własnej historii. "Nigdy nie przypuszczałam, że kiedyś usiądę w tym czerwonym fotelu jako trenerka. To historia, która zatoczyła piękne koło i na zawsze zostanie w moim sercu. Życie pisze piękne scenariusze" – dodała. Jej słowa wybrzmiały szczególnie autentycznie, biorąc pod uwagę fakt, że sama rozpoczynała karierę od udziału w talent show – występowała m.in. w "The Voice of Poland" w 2013 roku, choć nie dostała się wtedy do etapu bitew.

Nowe wyzwania i muzyczne plany

Lanberry nie zamierza jednak zwalniać tempa. Wręcz przeciwnie – zakończenie przygody z programem oznacza dla niej początek nowego etapu. "Teraz czas na nowy rozdział. Przede mną intensywna praca nad zupełnie nowym projektem, sezon koncertowy w pełni i muzyczne niespodzianki. Nie mogę się doczekać, by się tym wszystkim z Wami podzielić!" – zapowiedziała.

Choć szczegóły tych planów pozostają na razie owiane tajemnicą, wiadomo, że artystka szykuje nowe utwory i aktywnie koncertuje. Dla jej fanów może to oznaczać rychłe premiery oraz intensywną obecność na scenie w nadchodzących miesiącach. Lanberry już wcześniej udowodniła, że potrafi zaskakiwać muzycznie – zarówno jako wokalistka, jak i autorka hitów, które podbijały radiowe listy przebojów.

Jurorka z charakterem

Podczas swojej trzyletniej obecności w "The Voice of Poland" Lanberry wypracowała sobie opinię wymagającej, ale jednocześnie wspierającej trenerki. Doceniano jej profesjonalizm, autentyczność i zaangażowanie w rozwój uczestników. W ostatnim sezonie zasiadała w jury obok Michała Szpaka, Kuby Badacha oraz duetu Tomson i Baron. Wspólnie tworzyli barwny i zróżnicowany skład, który cieszył się dużym uznaniem widzów.

Program, którego piętnasta edycja emitowana była jesienią 2024 roku, przyciągał średnio 1,4 miliona widzów w sobotnie wieczory. Dane Nielsena wskazują na solidny wynik: 12,67% udziału w rynku telewizyjnym w grupie ogólnej oraz 9,63% w grupie komercyjnej 16-59. Choć program nie był rekordzistą oglądalności, wciąż pozostaje jednym z najmocniejszych punktów ramówki TVP2 i regularnie wyłania talenty, które później zyskują ogólnopolską rozpoznawalność.

Co dalej z "The Voice of Poland"?

Jesienią tego roku planowana jest emisja szesnastej edycji "The Voice of Poland". Na ten moment nie wiadomo, kto zastąpi Lanberry w gronie jurorów. Produkcja programu z pewnością stanie przed wyzwaniem dobrania osobowości, która zapełni pustkę po charyzmatycznej trenerce. Dla wielu uczestników to właśnie ona była inspiracją – nie tylko ze względu na umiejętności wokalne, ale też drogę, jaką przeszła, by znaleźć się w miejscu, które dziś opuszcza.

Jedno jest pewne – Lanberry pozostawiła po sobie wyraźny ślad w historii programu. Jej odejście to symboliczny koniec pewnej epoki, ale także początek nowych możliwości – zarówno dla artystki, jak i dla samego show.