Schneider (na zdj. pierwszy z prawej) wspólnie ze swoim przyjacielem ze studiów Ralfem Hütterem, założyli Kraftwerk w 1970 roku w Düsseldorfie. W początkowych latach działalności zespół był częścią awangardowej sceny rozwijającej się w RFN, nazywanej "krautrockową". Krautrock był połączeniem wielu gatunków w zupełnie nową jakość: muzyki elektronicznej, psychodelicznego rocka, jazzu czy muzyki współczesnej. Obok Kraftwerk, na scenie tej wyróżniały się niezwykle świeże i odkrywcze formacje, jak Can z Kolonii, Neu! z Düsseldorfu czy Faust z Wümme.

Po kilku latach Kraftwerk, dowodzony przez Schneidera i Hüttera, zaczął jednak kroczyć swoją własną ścieżką. Muzycy skoncentrowali się na innowacyjnym wykorzystaniu syntezatorów, automatów perkusyjnych, wokodera i stopniowej rezygnacji z żywych instrumentów. Wizjonerski album "Autobahn" z 1974 roku stanowił kamień milowy w całej historii muzyki elektronicznej, a dwudziestodwuminutowe nagranie tytułowe jest jednym z najbardziej przełomowych w ewolucji muzyki XX wieku. Kraftwerk stał się kwintesencją zespołu jednocześnie odkrywczego i wpływowego - żadna muzyka nie brzmiała wcześniej tak jak ich, ale później bardzo wielu artystów inspirowało się nią i ją naśladowało.

Za sprawą kolejnych płyt "Radio-Aktivität" (1975), "Trans-Europa Express" (1977), "Die Mensch-Maschine" (1978) i "Computerwelt" (1981), Kraftwerk stali się prawdziwymi pionierami muzyki elektronicznej, ewangelizując kolejne pokolenia muzyków. Za sprawą tych dzieł, Kraftwerk dołączyli do największych innowatorów i najbardziej przełomowych artystów XX wieku, obok The Beatles czy Milesa Davisa. Ich wpływu na takie nurty, jak new wave, synth-pop, electro-pop, techno, house czy hip-hop wprost nie da się przecenić. Zainspirowali m.in. Davida Bowie'ego, Pet Shop Boys, Joy Division, U2, Depeche Mode czy Coldplay, którzy samplowali ich utwór "Computer Liebe" w przeboju "Talk".

Schneider był kluczową postacią zespołu. Początkowo jego podstawowym instrumentem był... flet, jednak stopniowo stał się głównym architektem brzmienia zespołu i... jego głosem, przekształconym przy użyciu specjalnego urządzenia nazwanego Robovox.

Schneider opuścił Kraftwerk w 2009 roku. Powodem jego śmierci była choroba nowotworowa. Miał 73 lata.

Świat muzyki już zareagował na informację o śmierci Floriana Schneidera:

Martyn Ware (Human League): "The Human League i Heaven 17 nigdy nie powstałyby bez Kraftwerk"
Matty Healy (The 1975): "Jest mi nieprawdopodobnie smutno z powodu odejścia Floriana Schneidera. Wszyscy, którzy tworzymy współcześnie muzykę, zawdzięczamy mu tak wiele"
Migde Ure (Ultravox): "Bardzo wyprzedzał swój czas".
Zespół OMD: "Jesteśmy absolutnie zdewastowani informacją o tym, że jeden z naszych bohaterów Florian Schneider nie żyje".
Gary Numan: "To właśnie było brzmienie prawdziwej innowacji".

Logo - Wirtualna Polska