Nie żyje Takeoff, raper ze składu Migos. Miał 28 lat
SZKTakeoff, gwiazda rapu z Atlanty, jedna trzecia składu Migos, został zastrzelony w kręgielni w Houston około 2:30 nad ranem. Informację o śmierci rapera wraz ze zdjęciami z miejsca strzelaniny opublikował amerykański serwis TMZ.
Do strzelaniny doszło podobno podczas gry w kości, kiedy to wybuchła bójka i ktoś otworzył ogień. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala, a Takeoff został uznany za zmarłego na miejscu zdarzenia. Quavo, inny z raperów z Migos, a prywatnie wujek Takeoffa również był obecny w Billiards & Bowling, ale jemu akurat nic się nie stało. Na zdjęciach opublikowanych w serwisie TMZ widać, jak wzywa pomocy do leżącego na podłodze Takeoffa.
Takeoff naprawdę nazywał się Kirshnik Khari Ball. Dorastał w Lawrenceville na przedmieściach Atlanty blisko Quavo, swojego wujka i Offseta, kuzyna i wieloletniego przyjaciela. Trio zaczęło rapować razem jako Polo Club w 2008 roku, ale wkrótce zmienili nazwę na Migos. W 2011 roku wydali swój pierwszy mixtape "Juug Season". W kolejnych latach ojciec chrzestny trapu Gucci Mane wziął Migos pod swoje skrzydła, a oni sami stali się pierwszymi artystami podpisanymi z wytwórnią Quality Control. Ich utwór "Versace" z mixtape'u z 2013 roku stał się międzynarodowym hitem, zwłaszcza po tym, jak dograł się do niego Drake.
Wczesne lata Migos były skomplikowane, ponieważ Offset często przebywał w więzieniu. Quavo i Takeoff kręcili teledyski i grali koncerty jako duet, nawet po wydaniu swojego debiutu "Yung Rich Nation" w dużej wytwórni w 2015 roku. Album ten był komercyjnym rozczarowaniem, ale Migos nadal tworzył mixtape'y. Ich kolejnych wielkim hitem był singiel "Bad And Boujee" z 2016 roku, który znalazł się na szczycie Billboard Hot 100 (Takeoff nie rapował na tym singlu). Album "Culture" z 2017 roku był wielkim sukcesem, przez wielu uznawany jest za jedną z lepszych hip-hopowych płyt ostatnich lat. Następca albumu - "Culture II" ukazał się rok później o pokrył się podwójną platyną.