Ozzy Osbourne nigdy nie był zwyczajnym artystą – od dekad szokuje, inspiruje i porusza wyobraźnię fanów metalu na całym świecie. Teraz, na chwilę przed pożegnalnym koncertem z Black Sabbath, frontman podejmuje kolejną nietypową inicjatywę. Wraz z marką napojów Liquid Death wypuścił na rynek limitowaną serię puszek, które – jak twierdzi producent – zawierają jego DNA. Hasło promujące akcję? "Sklonujcie mnie, dranie."
Ozzy do sklonowania
Kampania reklamowa z udziałem Osbourne’a to jedno z najbardziej osobliwych przedsięwzięć w historii rocka. Legendarny wokalista wypił 10 puszek napoju Liquid Death, po czym pojemniki zostały zabezpieczone i wystawione na sprzedaż. Każda puszka kosztuje 450 dolarów i według zapewnień zawiera próbkę DNA Ozzy’ego.
Gdy pozwoli na to technologia i prawo federalne, będziecie mogli sklonować Ozzy’ego i cieszyć się nim przez kolejne setki lat – zapowiadają twórcy kampanii.
Sam muzyk odnosi się do tego pomysłu z typową dla siebie ironią i dystansem: – Sklonujcie mnie, dranie – mówi w reklamowym spocie.
To kolejny przykład na to, jak bardzo Osbourne – mimo choroby Parkinsona i problemów z kręgosłupem – wciąż nie rezygnuje z aktywności i poczucia humoru. W czasach, gdy wiele gwiazd jego pokolenia już dawno wycofało się z życia publicznego, on nie tylko walczy o możliwość powrotu na scenę, ale też zaskakuje nowymi pomysłami.
Powrót do początku – pożegnalny koncert Black Sabbath
5 lipca 2025 roku na stadionie Villa Park w Birmingham odbędzie się wyjątkowe wydarzenie. Koncert "Back To The Beginning" ma być ostatnim wspólnym występem członków Black Sabbath – zespołu, który na zawsze zmienił historię muzyki ciężkiej. Wśród gości specjalnych pojawią się prawdziwe gwiazdy światowego metalu i rocka, m.in. Metallica, Slayer, Pantera, Alice In Chains, Gojira, Anthrax, Billy Corgan ze Smashing Pumpkins, Guns N’ Roses i KoRn.
Dla Ozzy’ego będzie to emocjonalny powrót do rodzinnego miasta i zarazem symboliczne zamknięcie pewnego etapu. Mimo problemów zdrowotnych i ograniczonej sprawności fizycznej, artysta zapowiedział, że trenuje do koncertu i zamierza pojawić się na scenie. – Nie będę tam przez cały wieczór, ale zrobię, co w mojej mocy, by dać z siebie wszystko – mówił niedawno. Jego żona Sharon podkreśla, że choroba Parkinsona nie wpłynęła na możliwości wokalne Ozzy’ego – głos wciąż brzmi tak charakterystycznie jak zawsze.
Dziedzictwo nie do podrobienia
Czy naprawdę można sklonować kogoś takiego jak Ozzy Osbourne? Trudno powiedzieć, ale jedno jest pewne – jego wpływ na muzykę pozostaje niepodważalny. Zarówno jako lider Black Sabbath, jak i w solowych projektach, stworzył ikoniczne utwory, które na stałe weszły do kanonu muzyki metalowej. "Paranoid", "Iron Man", "War Pigs" czy "Crazy Train" i "No More Tears" – to tylko niektóre z hymnów, które przez dekady poruszały miliony fanów.
Dla tych, którzy chcą zanurzyć się w brzmieniu Ozzy’ego, zarówno solowego, jak i w ramach Black Sabbath, idealnym miejscem jest stacja 500 Heavy Hits w Open FM. To właśnie tam można usłyszeć największe klasyki i przypomnieć sobie, dlaczego Ozzy Osbourne zasłużył na miano Księcia Ciemności.
Ozzy nie powiedział jeszcze ostatniego słowa
Choć jego ciało może powoli odmawiać posłuszeństwa, duch Ozzy’ego nadal walczy. Wbrew chorobie, wbrew wiekowi, wbrew oczekiwaniom. Może rzeczywiście nigdy nie będzie drugiego takiego artysty. Ale dzięki nowoczesnej technologii, wspomnieniom i – kto wie – może pewnego dnia dzięki klonowaniu, jego legenda będzie żyć wiecznie.