"Muzyka popularna" – przewrotna zapowiedź?

Tytuł nowego albumu wzbudza ciekawość i mnoży pytania. "Muzyka popularna" – w ustach Pezeta – może być zarówno ironicznym komentarzem do współczesnych trendów, jak i próbą zdefiniowania własnego miejsca wśród nowych głosów. Artysta od zawsze uciekał od oczywistości, nie szukał taniego rozgłosu i nie podążał za modami. Jego twórczość dojrzewała razem z nim i słuchaczami – i właśnie dlatego każda premiera ma w jego przypadku wagę wydarzenia.

"Muzyka popularna" to bezkompromisowy projekt, w którym artysta z pełną świadomością sięga po nowe środki wyrazu – muzyczne, liryczne i wizualne. Pierwszym singlem zapowiadającym album jest "Zizu" - to numer o głodzie sukcesu i ambicji, inspirowany historią ikony światowego footballu - Zinédine Zidane’a - czytamy w materiale zapowiadającym siódmy album Pezeta

"Zizu" – styl, duma i precyzja

Nowy utwór "Zizu", który ukazał się 3 czerwca, to pierwszy singiel zapowiadający płytę. Za produkcję kawałka odpowiedzialni są Louis Villain i Jonatan. Utwór od razu przykuwa uwagę – zarówno tytułem, jak i brzmieniem. Nazwa "Zizu" może przywodzić na myśl Zinedine’a Zidane’a – ikonę futbolu, symbol klasy i nienagannego stylu. To analogia, która w kontekście Pezeta działa bardzo dobrze – artysta od lat kojarzony jest z elegancją słowa, trafnością obserwacji i umiejętnością mówienia o rzeczach ważnych w sposób niedosłowny, ale czytelny.

"Zizu to numer o prostych aspiracjach raperów, młodzieży, ludzi na początku swojej drogi, którzy chcą coś osiągnąć. To głód sukcesu, zdobycia wszystkiego. Celowo to numer który zapowiada "Muzykę popularną". Na płycie pozwalam sobie na użycie wszystkich środków wyrazu, których nigdy wcześniej nie używałem - mówi Pezet.

Singiel oparty jest na wyważonej, nowoczesnej produkcji, która nie zagłusza tekstu, lecz go podkreśla. Tekstowo "Zizu" to Pezet w najlepszym wydaniu – wyważony, świadomy i bezpretensjonalny. To kawałek, który działa zarówno jako autonomiczna wypowiedź, jak i element większej opowieści, którą najpewniej przyniesie cały album.

Most do młodego pokolenia – EP-ka "00"

Wcześniej, bo w marcu 2025 roku, Pezet przypomniał o sobie EP-ką 00, która miała charakter mostu między jego pokoleniem a młodą sceną. Na płycie pojawił się m.in. Vkie – jeden z najbardziej obiecujących młodych raperów, którego obecność symbolicznie podkreśliła otwartość Pezeta na nowe głosy i brzmienia. 00 to przykład tego, jak dojrzały artysta może nie tylko zachować tożsamość, ale i zaprosić do dialogu młodsze pokolenie, bez sztucznego pozowania i bez utraty autentyczności.

"Dom nad wodą" i "Abstrakt" – nowe oblicza Pezeta

Choć ostatni pełnowymiarowy album Pezeta – Muzyka współczesna – ukazał się w 2019 roku, raper nie pozwolił o sobie zapomnieć. W 2023 roku jego twórczość rozbrzmiewała głośno dzięki singlowi Dom nad wodą. Utwór stał się hitem nie tylko wśród fanów rapu – trafił również do szerszego grona odbiorców dzięki melodyjnej formie i intymnemu tekstowi. Pezet udowodnił, że potrafi być zarówno techniczny, jak i emocjonalny, nie rezygnując przy tym z wiarygodności.

Tego samego roku światło dzienne ujrzała EP-ka Abstrakt, będąca próbą uchwycenia chwilowego nastroju i twórczego fermentu. Brzmienia na niej zawarte są bardziej eksperymentalne, miejscami wręcz introwertyczne, co pokazuje, że Pezet nie boi się szukać. Abstrakt stanowi doskonałe uzupełnienie jego katalogu – kameralne, ale treściwe wydawnictwo, którego siła tkwi w jego szczerości.

Pezet w Open FM

Pezet od dawna zajmuje ważne miejsce w polskim eterze. W Open FM jego utwory są stałym elementem stacji Hip-Hop PL, gdzie klasyki takie jak "Nie muszę wracać" czy "Refleksje" spotykają się z nowszymi propozycjami, w tym "Domem nad wodą" i "Zizu". To obecność, która świadczy nie tylko o uznaniu, ale i o ciągłej aktualności twórczości Pezeta. Niezależnie od tego, czy mówimy o starych numerach, czy o najnowszych premierach, jego muzyka rezonuje z kolejnymi pokoleniami słuchaczy.

Czego spodziewać się po nowym albumie?

Po singlu "Zizu" jedno jest pewne – "Muzyka popularna" nie będzie dziełem przypadkowym. Można spodziewać się albumu pełnego przemyśleń, obserwacji i dźwiękowych kontrastów. Być może będzie to płyta, która z jednej strony ironicznie komentuje współczesną scenę, a z drugiej – staje się jej pełnoprawnym i odważnym uczestnikiem.

Wersja preorderowa "Muzyki popularnej" to specjalna propozycja stworzona z myślą o najbardziej zaangażowanych słuchaczach. W zestawie znalazły się dwa dodatkowe krążki CD: "00EP" – wydany wcześniej w wersji cyfrowej na wiosnę – oraz zupełnie nowy "25EP", który z pewnością przypadnie do gustu fanom klasycznego brzmienia Pezeta.

Pezet nie wraca po to, by przypomnieć o sobie na chwilę. Jego ruchy są zawsze świadome, a każda kolejna płyta to kolejny rozdział większej historii. Zizu otwiera ten nowy rozdział z klasą, pewnością i spokojem kogoś, kto wie, że ma jeszcze wiele do powiedzenia.