"In Times New Roman... " jest surowy, momentami brutalny i nie jest polecany osobom o słabych nerwach. A jednak jest to prawdopodobnie najpiękniejszy i zdecydowanie najbardziej satysfakcjonujący album w ich wspaniałej dyskografii.

Ostre teksty założyciela, wokalisty i lidera zespołu Josha Homme'a opierają się na natychmiast rozpoznawalnej sygnaturze dźwiękowej QOTSA, rozszerzonej i ozdobionej nowymi i niespotykanymi rozwiązaniami praktycznie w każdej piosence. "In Times New Roman…" pokazuje, że czasem trzeba zajrzeć pod blizny by dostrzec piękno - a czasami same blizny są pięknem.

Będąc trochę obok i mając trudności ze znalezieniem muzyki, do której mogliby się odnieść, członkowie QOTSA zrobili to, co zwykle - nagrali album z muzyką której sami pragną słuchać, jednocześnie dając innym dźwiękowe forum, na którym mogą się zgromadzić. "The world’s gonna end in a month or two" - śpiewa Homme, zadając pytanie: co chcesz zrobić z czasem, który ci pozostał? Homme, Troy Van Leeuwen, Dean Fertita, Michael Shuman i Jon Theodore mogą nie być w stanie nas ocalić, ale dają nam miejsce, w którym możemy przez to przejść.

"In Times New Roman... "został nagrany i zmiksowany w należącym do Homme'a studio Pink Duck z dodatkowymi nagraniami w studio Shangri-La w Kalifornii. Album został wyprodukowany przez Queens of the Stone Age i zmiksowany przez Marka Rankina. Projekt graficzny CD i opakowanie gatefold podwójnego LP zaprojektował wieloletni współpracownik zespołu - Boneface. Winyle będą dostępne na całym świecie w kolorze czarnym, zielonym, czerwonym, srebrnym i niebieskim.

Queens of the Stone Age będzie jedną z gwiazd tegorocznego Open'er Festival w Gdyni. Grupa wystąpi w piątek 30 czerwca na scenie głównej festiwalu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl