Miłość do hip-hopu zakorzeniona w młodości

W rozmowie z Żurnalistą Nawrocki zdradził, że jego fascynacja hip-hopem rozpoczęła się już w młodości. Nie była to jednak powierzchowna sympatia, a raczej głęboka więź z tekstami, które niosły ze sobą szczerość, bunt, a także życiową mądrość. Muzyka stanowiła dla niego przestrzeń do refleksji i emocjonalnego kontaktu z rzeczywistością – i to właśnie w rapie znajdował odpowiedzi na pytania, które często zadawała mu młodzieńcza wrażliwość.

Na szczycie jego muzycznych inspiracji znajduje się Liroy – jeden z pionierów rodzimego rapu. Jego debiutancki album "Alboom" z 1995 roku zrewolucjonizował polską scenę muzyczną i do dziś uważany jest za kamień milowy w historii gatunku. To właśnie twórczość Liroya kształtowała pierwsze hip-hopowe doświadczenia młodego Karola Nawrockiego.

Współczesne inspiracje: KęKę i Peja

Z biegiem lat gust muzyczny przyszłego prezydenta ewoluował, jednak jedno pozostało niezmienne – potrzeba autentyczności i głębokiego przekazu. Dziś wśród ulubionych artystów Nawrockiego znajdują się KęKę oraz Peja – dwaj raperzy, którzy słyną z emocjonalnych i osobistych tekstów, w których nie brakuje refleksji o życiu, wartościach i wewnętrznych zmaganiach.

Czuję też wrażliwość KęKę. Podoba mi się KęKę. Nie wiem czy byłby z tego zadowolony Rysiek Peja, że mówię także o nim, jako ktoś kto dostarcza mi dawkę muzycznych emocji. Myślę, że wokół tych wykonawców najlepiej się czuję – wyznał Nawrocki w rozmowie z Żurnalistą.

To wyznanie wyraźnie pokazuje, że przyszły prezydent nie traktuje rapu jako przelotnej fascynacji, lecz jako istotny element swojej tożsamości – muzykę, która towarzyszy mu w codziennym życiu, niezależnie od zajmowanego stanowiska.

KęKę i Peja w Open FM – rap bez kompromisów

Twórczość takich raperów jak KęKę i Peja, tak wysoko oceniana przez Karola Nawrockiego, dostępna jest również dla słuchaczy Open FM. W stacji To Jest Hip-Hop można usłyszeć wiele jego numerów – zarówno tych starszych, jak i nowszych, które nadal poruszają słuchaczy do głębi. KęKę od lat konsekwentnie buduje swoją pozycję na scenie, opierając ją na szczerości, dystansie do show-biznesu i umiejętności trafiania w samo sedno codziennych, ludzkich przeżyć.

Nie inaczej jest z Peją – kolejnym z raperów, którego Karol Nawrocki ceni za autentyczność i bezkompromisowość. Wokalista Slums Attack to żywa legenda, której teksty od dwóch dekad rozliczają się z polską rzeczywistością, przemianami społecznymi i osobistymi dramatami.

Prezydent, który rozumie kulturę ulicy?

Wybór Karola Nawrockiego na prezydenta może w oczach wielu młodych Polaków nabrać nowego wymiaru. Jego muzyczne preferencje wskazują na otwartość wobec kultury młodzieżowej, a jednocześnie pokazują, że hip-hop nie jest już tylko głosem ulicy, ale stał się pełnoprawnym językiem opowieści o współczesnym człowieku – także tym, który lada moment obejmie najważniejszy urząd w państwie.

Fakt, że nowy prezydent słucha rapu, nie powinien dziwić – to muzyka, która dojrzewała razem z nim. Dziś, kiedy głos pokolenia lat 90. staje się głosem politycznym, polski hip-hop zdaje się mieć swojego nieoczywistego ambasadora.