Gdy zespół, na którego czele stoi Sebastian Riedel, zapowiedział koncert na antenie Trójki, fani nie ukrywali swojego niezadowolenia.

- To już naprawdę nie macie gdzie grać?
- Duuuuuże rozczarowanie. Już lepszy byłby kolejny koncert "z dużego pokoju" Tylko nie mówcie ze to radio jest apolityczne i że muzyka łączy bo w tym przypadku muzyka promuje postawę że byle z kim i byle gdzie byle się działo
- No sorry ale .... nie ma takiego czegoś jak Trójka. Baron nie Baron to jest jednak Mysliwiecka. Wielu cierpiało bardzo długi czas. Zmotywowało zeby zrobić Nowy Świat i 357. A Wy jedziecie bo zapewne władza Wam kazała... Szokkk i wieki minus... - to tylko niektóre z krytycznych komentarzy na facebookowej stronie zespołu.

Zespół Cree postanowił odnieść się do zarzutów fanów i opublikował następujące oświadczenie:

_Odnosząc się do komentarzy niektórych Fanów w kwestii zapowiedzianego koncertu zespołu w "Trójce". Do rozgłośni przyjeżdżamy na zaproszenie naszego wieloletniego przyjaciela Piotra Barona, który od lat prezentuje naszą twórczość na antenie. Popularyzuje ją. Często bywa też naszym gościem, podczas koncertów. Wiele z nich zapowiadał. Z Piotrem łączy nas szczególna więź, która jest "ponad wszystko" _

To Piotr będzie gospodarzem tego wieczoru. Istotne jest też to, że przyjeżdżamy z naszą muzyką do legendarnego Studia im. Agnieszki Osieckiej, którego klimat i renoma - także są "ponad wszystko". Przyjeżdżamy tam jako muzycy, którzy nie widują się na scenie od miesięcy. Ostatni koncert zagraliśmy we wrześniu ubiegłego roku. Jesteśmy świadomi, że nasi fani mogą nas prędko nie usłyszeć na żywo. Dzięki Piotrowi Baronowi i gościnnemu Studiu im. Agnieszki Osieckiej - choć na chwilę znowu się zbliżymy!

P.S Nasza muzyka ma łączyć a nie dzielić ludzi
Pozdrawiamy i do zobaczenia w lepszych czasach,
zespół Cree

Logo - Wirtualna Polska
Logo - Wirtualna Polska