Nowy utwór wyznacza ewolucję Sophie and the Giants od zespołu do solowego projektu. Współpraca z niezwykle pomysłowym MEARSY pomogła jej wylądować w samym sercu parkietu. "DNA" to hołd dla pięknych chwil i doświadczeń, które mogą zapewnić nam tylko ulubione piosenki.

Logo - Wirtualna Polska

Każdy ma taką muzykę, która sprawia, że czujesz się całością; która rezonuje z tobą tak bardzo, że wszystko nabiera sensu. Tak jakby twój umysł i ciało były jednością z dźwiękiem – wyjaśnia Sophie. Ta piosenka reprezentuje uczucia, jakie wywołuje w nas muzyka. Napisałam "DNA", gdy naprawdę pokochałam muzykę, którą tworzę. Uważam ją za początek nowej ery i wstęp do tego, co wkrótce nadejdzie.

Nie ma drugiego takiego, jak MEARSY. Sukces nie jest mu obcy – w 2016 roku Christopher Mears zdobył złoto na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Reprezentant Wielkiej Brytanii czuje się jak ryba w wodzie jednak nie tylko w basenie, ale i w studiu jako producent. Współpracował już z takimi gwiazdami jak Felix Jaehn, Meduza, Vintage Culture, Tiësto, Alok czy Steve Aoki.

"DNA" jest następstwem wakacyjnego hitu "We Own the Night" oraz dwóch współprac z niemieckim DJ-em Purple Disco Machine. Natychmiastowy klasyk disco "In the Dark" zebrał 200 milionów streamów i jest stałym elementem imprez. Ich drugi wspólnie napisany utwór był kontynuacją przeboju z 2020 roku, "Hypnotized", który liczy już prawie pół miliarda streamów.

Logo - Wirtualna Polska

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Logo - Wirtualna Polska