W sobotę wieczorem policja weszła do pokoju hotelowego, w którym przebywał Till Lindemann. Artysta przyjechał do Rosji, aby zagrać koncert w regionie Tweru na zaproszenie biznesmena Maxima Łarina.

Sam Łarin tłumaczył problemy z koncertem presją lokalnych władz, które obawiają się, że może on być postrzegany jako kampania na rzecz partii Rodina. Łarin odmówił podania jakichkolwiek szczegółów na temat tego, co wydarzyło się w hotelu Zavidovo, tłumacząc, że najpierw musi się skontaktować z ekipą Lindemanna.

Lindemann otrzymał od policji zakaz występu na imprezie, ponieważ zdaniem władz istaniało ryzyko, że naruszone na niej zostaną przepisy anty-COVID.

Ostatecznie festiwal Maklarin for Rodina został odwołany.

Zatrzymany został także Anar Reiband, menedżer Tilla Lindemanna. Może on zostać deportowany z Rosji za naruszenie przepisów migracyjnych - podała agencja Interfax, powołując się na źródło w organach ścigania.

"Reiband został zatrzymany w ramach postępowania administracyjnego. Przekraczając granicę rosyjską, podał, że celem podróży jest turystyka, choć w rzeczywistości organizował działalność koncertową" - czytamy na stronie RammWiki. W serwisie opublikowano także zdjęcia z zatrzymania.

Logo - Wirtualna Polska

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Logo - Wirtualna Polska