Włodzimierz Jarmołowicz był współzałożyciel Olsztyńskiego Teatru Lalek. Przez całe życie zawodowe był związany z muzyką. W latach 1959-1971 był kierownikiem muzycznym w Teatrze im. Stefana Jaracza. W Olsztynie prowadził chóry (m.in. Jara oraz Moderato), pisał muzykę do spektakli, kierował także redakcją muzyczną Radia Olsztyn. Realizował się także jako dziennikarz. 30 maja 2007 roku Radia Miasta Olsztyn przyznała mu tytuł Honorowego Obywatela Olsztyna.

W swoich mediach społecznościowych Włodzimierza Jarmołowicza pożegnał Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna.

Odszedł wspaniały człowiek, niezwykle życzliwy, skromny i pogodny. Odszedł najlepszy z najlepszych - olsztyńska kultura poniosła niepowetowaną stratę. Tytuł Honorowego Obywatela Olsztyna pozostanie z Panem Włodzimierzem Jarmołowiczem na zawsze, podobnie jak pamięć o tej niezwykłej, charyzmatycznej postaci.

Odszedł od nas na zawsze Włodzimierz Jarmołowicz. Muzyk, kompozytor, wielololetni dyrektor artystyczny olsztyńskiego chóru Moderato, który działał i działa przy MOK Olsztyn. Wybitna postać, człowiek o nieprzeciętnej wrażliwości. Miałem zaszczyt kilka razy spotkać się z panem Włodzimierzem - i były to spotkania oszałamiająco prostolinijne, pełne ciepła, ale i ogromnego spokoju ducha. Odszedł, zostawiając swoją sztukę w jej uporczywym czynieniu świata pięknym. Wszak o to idzie. W chwili, gdy sobie uświadamiasz, że ten człowiek tworzył miasto, od niewyobrażalnych czasów powojennego Olsztyna po dzisiaj, raptem twoje życie jest plastikowe, jak dowód, który nosisz w portfelu, choć powinno z niego wynikać więcej. Biografia to życie w pełni. Pan Włodzimierz doświadczył wszystkich jego odcieni. To nie jest retoryka nekrologu. Trochę łamie mi się głos i palce drżą nad klawiaturą. Zapamiętam Go, gdy skupiony i pełen przepełniającej harmonii, trudno wytłumaczalnej zgodności, pochyla się nad zapisem nut, by zgadzać z nim ludzi - swoich chórzystów "Moderato". Zapamiętam Go, gdy w rozmowie czulem siłę Jego piękna. Gdy ktoś twierdzi, że nie ma ludzi niezastąpionych, urąga światom, do których nie ma dostępu. Z panem Włodzimierzem kończy się pewna epoka, tych końców z roku na rok jesteśmy coraz bardziej świadomi. Panie Włodzimierzu - dziękuję, tyle mogę powiedzieć. Być może za późno, czując w języku niedostatek słów, którymi chcę dźwignąć całe Pańskie piękne i bogate życie. Kulturę olsztyńską opuścił dobry duch, a jakie, w jakich przestrzeniach, rejestestrach, światach będzie prowadził chóry, to już nie nasza opowieść.. Ona jest już wyłącznie Jego opowieścią - napisał w pożegnaniu Mariusz Sieniewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Logo - Wirtualna Polska